Stres

Groupie

Ej wiecie co.. normalnie nie mogę.. tak się stresuję że normalnie KUPA ! jutro mam ustny angielski. Jeszcze nigdy się tak nie bałam.. Do pisemnych podchodziłam na luzie totalnym ale teraz normalnie jakby od tego egzaminu ustnego całe życie zależało..

A wy w jakich sytuacjach się najbardziej stresujecie ??

Stilgar

Przed wyjściem na imprezę zwłaszcza jak czekam o późnej godzinie na kogoś na mieście a pełno skinhedów i innych meneli łazi. Confused

I jeszcze będę się stresować pierwszego dnia w pracy bo nie długo zaczynam (obsługa klijenta w KFC ) Very Happy

CousinTetris

A ja się stresuje przed kazdym testem na koniec jakiejs klasy xD

A co do Stilgar:
Ja się ich nie boje bo to zazwyczaj moi znajomi xD Małe miasto xD

dorotha27

Groupie

ja w sierpniu idę do pracy i też mam lekkiego stresa Very Happy

a często stresowałam się idąc do nowej szkoły ^^ ale jakoś przeleciały te szkolne lata ^^ a maturkę ustną z anglika zdałam Smile

na 90 procentów xD czyli strach miał wielkie oczy

Kamil08

CousinTetris

A jak

Trzeba mieć takich żeby nie dostać po buzi xD

caroline888

ja w szkole jak mi zaraz ma ktoś przywalić i cała banda do mnie podchodzi,kiedyś załamywałam się z byle powodu ale od pół roku łykam psychotropy i jest luz :]

Lucas · Gość

Ja stresuje się przed zdawaniem karty motorowerowej oraz przed egzaminem na koniec roku w szkole muzycznej ;(

BlackGirl

ja prawie zawsze jestem zestresowana,najb.przed ważnymi sprawdzianami,gdy ktoś mi dokucza,gdy boję się przez kogoś wejść do klasy,gdy mama na mnie wrzeszczy,gdy idę do lekarza,gdy pogarsza mi się zdrowie.

Niby łykam jakieś leki na uspokojenie ale to g. daje

Chaosbringer

Bo chemia to nie sposób na stres. Może jak ktoś żyje przez 50 lat w Bieszczadach i mu nagle spali dom i stodołę to może łyknąć, żeby na zawał nie paść. Tak jest ze wszystkim, najbardziej popularne jest nadużywanie leków przeciwbólowych - coś mnie boli, biorę tabletkę. A już najbardziej smutne jest jak ludzie nie potrafią poradzić sobie ze sobą i chodzą do psychiatry pod tabletki żeby być "normalnym".

Ja od jakiegoś roku nie mam problemu ze stresem, mimo że teoretycznie to powinie być najbardziej stresujący rok w moim dotychczasowym życiu. Przynajmniej na poziomie codziennego stresu udało mi się osiągnąć spokój Wink

To kwestia logiki i wyboru. Wystarczy zastanowić się nad tym czy stres jest Ci do czegoś potrzebny? Pomaga Ci? Chcesz go? Nie? To go odrzuć. Da się.

PS: Czy ja już tego nie pisałem?